Pewnie każdy z nas facetów będzie musiał w końcu stanąć na przeciw temu zadaniu i zawiązać krawat, przed weselem, spotkaniem biznesowym, czy nawet uroczystym obiadem rodzinnym. Jak to zrobić? W tym artykule zasięgniesz wszystkich potrzebnych informacji do wykonania 3 najsławniejszych i najbardziej rozpoznawalnych sposobów wiązania krawata.
1. Węzeł prosty
Jest to podstawowy węzeł, najpopularniejszy, najszybszy do wykonania i najprostszy do zapamiętania. Nada się praktycznie na każdą okazję, od urodzin, po śluby i inne ważne uroczystości. Nikt do końca nie wie kiedy powstał, ale stosowano go już kilkaset lat temu.
Można by rzec „węzeł idealny”, niestety nie wyróżnia się on niczym specjalnym, – 90% krawatów świata jest wiązane tym sposobem.
2. Węzeł podwójny
Ten sposób na wiązanie krawata nie różni się zbytnio od poprzedniego sposobu, dodajemy tylko początkowo jeszcze jeden obrót szerszej końcówki. Ulepszony węzeł prosty jest o wiele masywniejszy i puszysty, dobry dla ludzi którzy mają bardzo chudą i wąską szyję, przy takim węźle ten atut nie rzuca się jakoś specjalnie w oczy. Jeśli mamy garnitur innego koloru niż czarny, również warto zastosować go zamiast węzła prostego. Doskonale sprawdza się ze wszystkimi szerokimi krawatami.
3. Węzeł Windsor
Jest to najbardziej ekskluzywny ze znanych typów wiązania, dobrze jest go stosować na wszelkiego rodzaju spotkania biznesowe, czy ważniejsze uroczystości, oznacza on wysoki poziom i kunszt osoby, która nosi go na szyi, wymyślony i rozpropagowany został przez księcia Windsor-a. Z racji jego sporych rozmiarów, dobrze jest używać go do kołnierza o szeroko rozstawionych rogach, przykładem jest kołnierz Windsor, czy kołnierz Włoski. Poprawnie zawiązany powinien zakrywać najwyższy guzik koszuli, i opadać najdalej między dwoma rogami kołnierzyka. Węzeł najbardziej pasuje do klasycznego stylu: ciemnego garnituru i białej koszuli.
2 komentarze
Bedę musiała to pokazać mężowi, który z wiązaniem krawatów nie radzi sobie najlepiej i zazwyczaj robi to byle jak, a potem ja to muszę poprawiać, w końcu zawiązanie krawata to żadna wyższa filozofia.
Ja sobie sam wiążę krawat, ale umiem tylko zrobić węzeł prosty. Dzięki za poradnik, wykorzystam kiedyś z pewnością ten Windsor, podoba mi się.