Z cyklu: Lektura dla mam – Anna Janko „Dziewczyna z zapałkami”

autor Barbara Tabor
166 x czytano

Anna Janko to polska pisarka, poetka i felietonistka, zdobywczyni wielu literackich nagród i postać w świecie polskiej kultury, z którą zdecydowanie warto się zapoznać. Dziś przedstawię Wam jedną z jej popularniejszych powieści – Dziewczynę z zapałkami. Lektura dla mam to dla mnie dobrze napisana, niekoniecznie lekka książka, która przedstawia obraz rodzicielstwa, czasami być może z nutą goryczy. Jeżeli nie po drodze są Wam książki napisane ku uciesze znudzonych gospodyń domowych, polecam sięgnąć po Janko. Nie zawiedzie Waszych oczekiwań.

Było pięknie, a potem był ślub

Kiedy Hanka była młodą dziewczyną, przepełniały ją ambicja, górnolotne aspiracje, wyraziste cele, skonkretyzowane poglądy i naiwna wizja miłości. Ulegała czarowi nieznajomych mężczyzn, którzy potrafili zauroczyć ją jednym ukradkowym spojrzeniem rzuconym mimochodem na tłocznej ulicy; pisywała oryginalne wiersze, ubierające jej nieposkromiony tok myślenia w ramy zgrabnej poezji; snuła blisko i dalekosiężne plany, od nadchodzącego weekendu aż po kraniec własnych dni. Nadszedł jednak dzień, który wszystko zmienił. Był to moment, w którym wypowiada wydające wyrok tak. Od tej pory jej miejsce zająć miała Hańcia – żona, matka i kura domowa pełną gębą.

Kobieta czytająca książkę

Wejście w świat małżeństwa miało być ucieczką ku jeszcze większej wolności, a stało się klatką, ograniczającą każdy najmniejszy ruch. Wszelkie zalążki młodzieńczej, studenckiej miłości zaczęły niknąć gdzieś w prozie bezkształtnego, codziennego życia, ukazując jeszcze czasami niewielkie swe przebłyski, które poprowadziły Hańcię i jej Pawia do poczęcia ich pierwszego dziecka. Zdawać by się mogło, że to zdarzenie przypieczętuje jakoś ich topniejący związek, ale nic z tego. Ona obdarza swego potomka niesłabnącym uczuciem, on ma dosyć nieustających wrzasków i za gorsz nie wywiązuje się z roli ojca.

Pamiętnik Matki Polki

Wszystkie te zapiski, które czytamy w Dziewczynie z zapałkami są swego rodzaju dziennikiem Hanki/Hańci, kartami z pamiętnika, wynurzeniami matki, drżącej o szczęście i bezpieczeństwo swych pociech, znużonej żony i zniechęconej kobiety, sprowadzonej do poniżającego poziomu praczki, sprzątaczki i kucharki. Narratorka nie przebiera w słowach, nie ubarwia swych losów, nie martwi jej, że wyda się słabą i poddaną woli męża. Snuje swą opowieść, nie stroniąc od dziecięcych krzyków, pieluch, gnijącego mięsa, kolejek po żywność, zbyt wielu butelek piwa wypitych przed snem i zbyt wielu papierosów, prowadzących nieubłaganie do nieznośnych nudności.

Elementy biograficzne?

Czy książka spisana przez Annę Janko jest na poły biograficzna? Miałam to nieodparte wrażenie, przezierając się przez kolejne strony pełne niezwykle szczerych, dosadnych i trafionych słów. Autorka tworzy historię, która pochłania czytelnika swą realnością i poetyckością. Połączenie to być może wydaje się dziwne, tworzy jednak tak pełną i koherentną całość, że dzieło to czyta się ze świadomością wielkości talentu tej pisarki. Już od pierwszych słów wiedziałam, że będzie to powieść wyjątkowa, mocna i delikatna zarazem, ostrożna i obrazoburcza, boleśnie szczera i przyjemnie liryczna. Myślę, że spodoba się i Wam, Drogie Mamy.

podobne tematycznie

1 komentarz

andżelika 20 września 2016 - 05:39

Nie słyszałam o tej ksiażce, muszę ją sobie kupić. A czytałyście „Dziecko dla odważnych” Leszka Talko? To o rodzicielstwie trochę z przymrużeniem oka :D Ale przy okazji jest bardzo życiowo, polecam tę książkę!

odpowiedz

zostaw komentarz