Śmierć bliskiej osoby dotyka nas bezpośrednio, wywołuje żal, smutek, tęsknotę, czasem złość. Jednak my – dorośli, rozumiemy, że śmierć jest nieodłącznym elementem życia. Dla dziecka odejście kogoś, kogo kochało, jest nie tylko trudne, przede wszystkim jest niezrozumiałe.
Małe dziecko przyjmuje świat takim, jaki jest i traktuje go jako stan stały. Skoro jest mama, tata, babcia, dziadek czy rodzeństwo, to znaczy, że będą oni zawsze. Kiedy nagle ktoś bliski umiera, dziecko nie rozumie, co się stało. Co w takiej sytuacji robić?
Mów prawdę
Nie ma sensu oszukiwać dziecko, że dziadek „pojechał w podróż” i nie wiemy, kiedy wróci. W ten sposób skazujemy pociechę na długotrwałą tęsknotę. Dzieci bardzo łatwo wpadają w poczucie winy. „Skoro dziadek nie wraca tak długo, może to przeze mnie, bo byłem niegrzeczny?” Na pewno przyjdzie taki moment, gdy dziecko zrozumie, że dziadek umarł. Poczuje się wtedy oszukane przez rodziców i straci zaufanie do nich, nie warto. Lepiej powiedzieć dziecku, że dziadek umarł. Co to znaczy? Nie widzi, nie słyszy, nie czuje, nie może się ruszać, jego serce nie bije. Jeśli dziecko miało kiedykolwiek zwierzę, które odeszło, można te sytuacje porównać. Chociaż dorosłym wydaje się to niesmaczne, dzieci traktują zwierzęta jak członków rodziny i takie odniesienie może im bardzo pomóc.
Mów jednoznacznie
Dzieci odbierają świat dosłownie. Nie bójmy się powiedzieć, że dziadek umarł. Jeśli powiemy, że odszedł, to będzie tak jak z tą podróżą, Skoro odszedł, to kiedyś wróci. Jeśli powiemy, że odszedł na zawsze, dziecko nadal będzie to kojarzyło z wolą dziadka, nie chciał już mieszkać ze swoją rodziną i gdzieś sobie poszedł. Równie niebezpieczne jest określenie „zasnął na wieki”. Skoro zasnął, to na pewno można go obudzić. W tej sytuacji szokiem dla dziecka może być widok zamykania dziadka w trumnie i chowania do grobu. Jak można zakopać pod ziemią kogoś, kto śpi? W efekcie u dziecka mogą pojawić się zaburzenia snu. Nie trzeba bać się słowa „śmierć”. Jeśli my wypowiemy je naturalnie, to dziecko naturalnie je przyjmie.
Czy dziadek jest w niebie?
Bardzo często można zobaczyć dzieci patrzące w niebo i wypatrujące babci albo dziadka. W dziecięcej wyobraźni siedzą oni gdzieś na chmurkach, wszystko widzą i słyszą, ale sami nie mogą nic powiedzieć. Niewątpliwie Taka wizja będzie dla dziecka pocieszeniem, ale musimy być konsekwentni. Jeśli sami jesteśmy wierzący, wierzymy w życie po śmierci, w niebo, to można o tym opowiedzieć dziecku. Jeśli uważamy, że po śmierci nie ma nic, to nie ma sensu karmić dziecka słowami, które w naszych ustach są kłamstwem. W takiej sytuacji lepiej powiedzieć po prostu, że dziadek jest w grobie.
Jak przygotować dziecko na pogrzeb?
Jeśli maluch ma już kilka lat i jest świadomy otaczającego go świata, nic nie stoi na przeszkodzie, by zabrać go na pogrzeb. Prawdopodobnie dziecko było już kiedyś na cmentarzu i zetknęło się z grobami, ale jeśli nie, trzeba go tam zabrać jeszcze przed pogrzebem. W przypadku gdy rodzice nie mają czasu, mogą poprosić nianię, by udała się z dzieckiem na taką wycieczkę. Niania w Warszawie nie powinna mieć problemu z dostaniem się na cmentarz. Warszawskie nekropolie są ogólnodostępne, a dojazd do nich jest łatwy, nawet jeśli do dyspozycji jest tylko komunikacja miejska. Na cmentarzu warto zatrzymać się przy wybranym grobie, nawet obcej osoby, pokazać dziecku napisy, wyjaśnić, że dziadek tez będzie miał swój podpisany grób, że będzie można go odwiedzać, zapalać znicze i zostawiać kwiaty. Warto przy okazji wyjaśnić dziecku zasady panujące na cmentarzach: nie biegamy, nie krzyczymy, nie rzucamy papierków na ziemię, nie bawimy się zabawkami na grobach. Tak przygotowany maluch powinien poradzić sobie emocjonalnie z pożegnaniem bliskiej osoby.
Dobrą nianię w Warszawie możesz znaleźć w serwisie https://www.niania.pl/.
1 komentarz
Z dziećmi rzeczywiście ciężko jest rozmawiać na ten temat, ale czasem po prostu należy go podjąć i nie można wiecznie dziecka przed tym chronić.